Archiwum 03 lutego 2005


lut 03 2005 Megg,jestes WIELKA!
Komentarze: 2

Thnx za muzyczkę...jestes na prawde coooooooooooooooooooooooooooool!

lukrezi@borgia : :
lut 03 2005 uzupelnienie
Komentarze: 2

To po prostu obrzydliwe.Bohaterowie sa tak skupieni na sobie,ze nie dostrzegaja nawet mozliwosci, by ktos mogl byc nie przy forsie i probowal to zmienic. Jak sie nie ma laptopa,to jest sie albo glupim,albo leniwym-takie  jest ich przeslanie. Bo świat dzieli sie wylacznie na madrych,pracowitych i bogatych, oraz na prostych,niewyksztalconych i biednych. No,ale co w tym dziwnego,skoro jedna z bohaterow ma 30zl kieszonkowego, komorke,neta, co tydzien chodzi do kina i wszyscy w klasie jej wspolczuja,ze jej sie tak zle wiedzie.

Moja mama ma znajoma, ktora jest profesorem biologii i jest szczesliwa,ze znalazla prace w M1 przy podlewaniu kwiatkow. Ludzie maja po prostu czasem pecha, a ksiazki w stylu "Klasy pani Czajki" ucza tylko, jak nimi gardzic.

Ta notka jest bardzo chaotyczna, ale jej ogolne przeslanie to:swiat kreci sie wokol forsy.

 

I tym wielce optymistycznym stwierdzeniem koncze temat.Pozdro dla:

Megg-nadal siedze w tym samym momencie Mysta

Paoli-bo tez siedzisz w domu zamiast latac po gorach

Aski-zlam noge na tych nartach,to nie bedziesz musiala isc do szkoly

Instanta-o ile czytasz te notke

Madelle

i Pocahontas

 

lukrezi@borgia : :
lut 03 2005 piniondze:)
Komentarze: 2

nie wiem,co ten usmiechniety emotikon robi w tytule,bo temat bardzo powazny jest.Otóz, pieniadze...

...pieniadze szczescia nie daja...

...pieniadze to nie sysko...

Co to za pierdoły?!za pieniadze mozna kupic zycie,zdowie, dziecko,sedziego...na swiecie nie istnieje nic takiego,jak rownosc klasowa lub sprawiedliwosc...ten kto ma,moze miec wiecej, a kto nie ma, moze miec tylko mniej...

ostatnio na jedynce byl teatr"Wizyta starszej pani". Chyba nawet "Miś Kolabo" tak mnie nie przerazil...

"Wizyta..." opowiada o malutkim,podupadlym miasteczku,do ktorego przyjezdza pochodzaca z niego miliarderka. Kobieta proponuje mieszkancom okragly miliard- 500mln na miasto i 500mln do podzialu miedzy nich. Stawia jednak jeden warunek: ktos musi zabic jej kochanka z mlodosci, ktory porzucil ja wraz z dzieckiem. facet jest calkiem sympatyczny, lubiany w miasteczku i powazany. Mieszkancy na te propozycje odpowiedzieli zgorszeniem i oburzeniem, a miliarderka wyszla i tylko w drzwiach sie odwrocila:" Ja poczekam"-powiedziala.

Jak myslicie,facet przezyl? zostal uduszony podczas zebrania rady miejskiej, za zgoda zony, dzieci, ksiedza i wszystkich mieszkanców. Miliarderka wreczyla burmistrzowi czek i zabrala cialo kochanka na Capri, a jego rodzina poszla tymczasem do kina...

pieniadze sa ludziom duzo blizsze niz drugi czlowiek. By dostac sie do szpitala, trzeba dac w łape. By moc adoptowac dziecko, nie trzeba go kochac, ale miec odpowiednio duzo kasy (oczywiscie, nie powinno sie oddawac dzieci komus, kto nie ma gdzie mieszkac. Ale podczas rozpatrywania wnioskow o adopcje wieksza szanse ma zawsze ten, komu lepiej sie powodzi). Zeby wygrac w sadzie,wystarczy "skomna koperta zrewanzowac sie na parapecie". Bo na swiecie liczy sie tylko kasa, nikt nie robi nic bezintresownie.

Skad u mnie ten cynizm?w wieku lat czterech zaczelam ogladac wiadomosci. W nabraniu moich pogladow pomogla mi  lektura"Barbie" i "Twista"Pisma dzieciece i mlodziezowe krzycza: "Kup nowy rower dla Barbie, a bedziesz wiecej warta niz kiedys!", albo "Jesli nie jdziesz na Kanary w nowych butach, to jestes do dupy". Pisma doroslych w stylu "Polityki" lub "Wprosta" ograniczaja sie tylko do potepiania materialistycznej postawy naszego pokolenia(inna sprawa,że sami zamieszczaja u siebie artykuly o wszystkich technicznych nowinkach ze świata. Hodują sobie tez materialistow,tyle, ze starszych).

W calkiem logicznej ksiazce"Klasa pani Czajki" pojawia sie taki oto dialog:

-Wszystkiemu winne bezrobocie-mowil Maciek(...)-Moja mama opowiadala,ze sa w Polsce rodziny, ktore zyja za tak male pieniadze, ze ich dzieci nie dojadaja.

-To po co maja az tyle dzieci?- spytala Kamila.

-Mowisz powaznie,czy zartujesz?-spytal maciek.

-Powaznie.Jak ktos nie ma pieniedzy,to nie powinien sobie robic tyle dzieci.

-Nie moge!Trzymajcie mnie!-maciek az krzyknal-Czy ty nie rozumiesz, ze z reguly tak sie dzieje w biednych, nieuswiadomionych rodzinach?U prostych ludzi?Takich, ktorzy nie mysla o przyszlosci. nauczyli sie, ze wszystko sie im nalezy n-i oni teraz czekaja na to, co im sie nalezy.

lukrezi@borgia : :