Archiwum 21 grudnia 2004


gru 21 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

anioły

utkane

                    z dziecięcej ufności

          na skrzydłach

                      z pierwszej landrynki

     w sukniach

                   przeplatanych snami

   spychamy

           w zapomnienie

dłońmi

    rozsądku

 

Dobra, przyznaję się. To badziewie jest mojego autorstwa. Czasem mi odbija i piszę wiersze. Ten umieściłam tu, ponieważ chciałam napisać o Aniołach. Wierzę w nie i fascynują mnie. Zwłaszcza w wierszach Herberta i u Terakowskiej w ,,Tam, gdzie spadają Anioły".

Wierzę w Anioły, choć zapewne wyda się to komuś naiwne. Nie wierzę w wolność, sprawiedliwość ani równość na tym świecie. Wystarczy obejrzeć,,Fakty" , żeby zobaczyć, czym one są. Ale nie wierzę,żeby Bóg zostawił nas w tym syfie sa mych- musi istnieć tutaj coś pięknego,co dodaje nam sił i pcha do przodu. Myślę, że to One sprawiają, że czasem zachowujemy się przyzwoicie. Tak, jakby w każdym z nas tliła się maleńka iskierka anielskości.

Jeśli tę notkę czyta jakiś Anioł, to daję Mu zadanie- jutro moja babcia przechodzi bardzo skomplikowaną operację serca. Jeśli czyta to ktoś chwilowo chory na anielskość, to proszę, by trzymał za nią kciuki.

 

lukrezi@borgia : :