Najnowsze wpisy


sie 23 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2
M. ostatnio powiedziała, że moja następna notka będzie o tym, jak to mnie nikt nie rozumie. Połowicznie ją usatysfakcjonuję. Będzie o Niezrozumieniu.

Nie rozumiem Pierwszej Zasady Zachowania Pędu. Ludzi. Niżów barycznych. Kłamstw. Ludzie też mnie nie rozumieją.
Nie mam pretensji. Ja siebie też nie rozumiem.
Czy to źle? Powinnam porozmawiać ze sobą i wyjaśnić źródło naszego... mojego konfliktu? Tylko mogę się pokłócić jeszcze bardziej. I co, jeśli przestanę się do siebie odzywać? Bywam strasznie upierdliwa, wierzcie. I uparta także.
Jak się raz do siebie doczepię, to do śmierci będę za sobą łazić.
lukrezi@borgia : :
kwi 26 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Drogi Czytelniku!

Nie wiem, co tu robisz i jak się tu znalazłeś. Nie znam Twojego ulubionego koloru, choć istnieje spore prawdopodobieństwo, że to różowy. Zapewne nie wiesz, kim jest Miho Hotori albo Andrzej Sapkowski. Kim byś nie był, jaki byś  nie był, wiedz, że Cię nie cierpię. To nic osobistego, ale muszę się na kimś wyżyć.
Internetowy ekshibicjonizm jest jedną z rzeczy, którymi brzydzę się najbardziej, a przecież sama mam w nim udział. Dlatego Cię nie cierpię. Bo piszę ze świadomością, że to przeczytasz.
Czemu więc w ogóle piszę? Nie wiem. Może właśnie przez Ciebie? A może to ja jestem dziwna?
Zapewne.
Jestem dziwna, bo nie jadam w McDonaldzie.
Jestem dziwna, bo noszę glany i długą grzywkę.
Zawsze byłam dziwna, o czym nigdy nie omieszkano mnie informować.

 

Zresztą, i tak nie zrozumiesz, Drogi Czytelniku. Nie zrozumiesz. Nie tutaj
... bo mam dwa życia. I to "dziwne" jest  tutaj. Dlatego Cię nie cierpię, Drogi Czytelniku.
Bo istnieją ludzie, którzy są choć trochę podobni do mnie. Ale oni są częścią drugiego życia. Bo pozwoliłam im nią być.

lukrezi@borgia : :
kwi 11 2006 Mamo! Krzesło mnie goni!
Komentarze: 5

Zalazłam w plecaku kanapki sprzed tygodnia.
Twarożek w tak krótkim czasie zdołał rozwinąć własną osobowość. Agresywną osobowość.
Zaatakowało mnie własne drugie śniadanie... z całej siły wbiło mi się ząbkami w rękę i nie chciało puścić, póki go nie rąbnęłam wazonem między oczy.
Tylko co ja mam teraz z ową istotą począć?
Rodziców utrzymuję wciaż w przekonaniu, że jadam kanapki, które dostaję do szkoły. Jeśli wrzucę więc toto do kosza, zauważą, że coś tam się rusza.
Mieszkam nad Wisłą... pozostają mi więc betonowe buciki.

Tylko, że to COŚ nie ma nóg.

lukrezi@borgia : :
lut 21 2006 Genialne dziecko
Komentarze: 2

Tata kazał mi umyć pieczarki. Toteż je umyłam.

Płynem do naczyń.

 

lukrezi@borgia : :
sty 06 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2

Moje postanowienia noworoczne
1. Przestać biednemu Markowi wmawiać, że łysieje.
2. Nauczyć sie chodzić "po babsku", bo gdy się spieszę w spódnicy, wyglądam s t r a s z n i e.
3. Mieć świadectwo z paskiem.
4. Ograniczyć ilość spożywanej czekolady do półtora tabliczki dziennie.
5. Zilustrować porządnie historyę Lirael i Lizmanu, Miasta Trzysta Sześćdziesiątego Szóstego.
6. Dostać walentynkę od faceta, a co!
7. Przestać wychodzić na idiotkę w każdej sytuacji.
8. Chociaż spróbować przeczytać "Wiedźmina".
9. Spędzać czas produktywnie, a nie wgapiając się w monitor.
10. Przeżyć choć jeden tydzień bez Wielkiej Kłótni z Monkey.

lukrezi@borgia : :