Archiwum kwiecień 2006


kwi 26 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Drogi Czytelniku!

Nie wiem, co tu robisz i jak się tu znalazłeś. Nie znam Twojego ulubionego koloru, choć istnieje spore prawdopodobieństwo, że to różowy. Zapewne nie wiesz, kim jest Miho Hotori albo Andrzej Sapkowski. Kim byś nie był, jaki byś  nie był, wiedz, że Cię nie cierpię. To nic osobistego, ale muszę się na kimś wyżyć.
Internetowy ekshibicjonizm jest jedną z rzeczy, którymi brzydzę się najbardziej, a przecież sama mam w nim udział. Dlatego Cię nie cierpię. Bo piszę ze świadomością, że to przeczytasz.
Czemu więc w ogóle piszę? Nie wiem. Może właśnie przez Ciebie? A może to ja jestem dziwna?
Zapewne.
Jestem dziwna, bo nie jadam w McDonaldzie.
Jestem dziwna, bo noszę glany i długą grzywkę.
Zawsze byłam dziwna, o czym nigdy nie omieszkano mnie informować.

 

Zresztą, i tak nie zrozumiesz, Drogi Czytelniku. Nie zrozumiesz. Nie tutaj
... bo mam dwa życia. I to "dziwne" jest  tutaj. Dlatego Cię nie cierpię, Drogi Czytelniku.
Bo istnieją ludzie, którzy są choć trochę podobni do mnie. Ale oni są częścią drugiego życia. Bo pozwoliłam im nią być.

lukrezi@borgia : :
kwi 11 2006 Mamo! Krzesło mnie goni!
Komentarze: 5

Zalazłam w plecaku kanapki sprzed tygodnia.
Twarożek w tak krótkim czasie zdołał rozwinąć własną osobowość. Agresywną osobowość.
Zaatakowało mnie własne drugie śniadanie... z całej siły wbiło mi się ząbkami w rękę i nie chciało puścić, póki go nie rąbnęłam wazonem między oczy.
Tylko co ja mam teraz z ową istotą począć?
Rodziców utrzymuję wciaż w przekonaniu, że jadam kanapki, które dostaję do szkoły. Jeśli wrzucę więc toto do kosza, zauważą, że coś tam się rusza.
Mieszkam nad Wisłą... pozostają mi więc betonowe buciki.

Tylko, że to COŚ nie ma nóg.

lukrezi@borgia : :