Archiwum grudzień 2005


gru 25 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

Pisałam już, że nienawidzę świąt?

lukrezi@borgia : :
gru 16 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3

Hahahahahahahahahahahaha

feel good (x9)

City's breaking down on a camel's back.
They just have to go 'cos they don’t hold back
So all you fill the streets it's appealing to see
You wont get out the county, 'cos you're bad and free
You've got a new horizon It's ephermal style.
A melancholy town where we never smile.
And all I wanna hear is the message beep.
My dreams, they've got to kiss, because I don’t get sleep, no...

Windmill, Windmill for the land.
Learn forever hand in hand
Take it all in on your stride
It is sticking, falling down
Love forever love is free
Let's turn forever you and me
Windmill, windmill for the land
Is everybody in?

Laughing gas these hazmats, fast cats,
Lining them up-a like ass cracks,
Ladies, homies, at the track
its my chocolate attack.
Shit, I'm stepping in the heart of this here
Care bear bumping in the heart of this here
watch me as I gravitate
hahahahahahaa.
Yo, we gonna go ghost town,
this motown,
with yo sound
you're in the place
you gonna bite the dust
can’t fight with us
With yo sound
you kill the INC.
so dont stop, get it, get it
until you're cheddar header.
Yo, watch the way I navigate
Hahahahahahahahaa

feel good (x4)

Windmill, Windmill for the land.
Learn forever hand in hand
Take it all in on your stride
It is sticking, falling down
Love forever love is free
Let's turn forever you and me
Windmill, windmill for the land
Is everybody in?

Dont stop, get it, get it
we are your captains in it (feel good)
steady,
watch me navigate,
ahahahahahhaa. (feel good)
Dont stop, get it, get it
we are your captains in it (feel good)
steady, watch me navigate (feel good)

ah huh
ah huh
ah huh
ah huh

Ahahahahahahahaaaa

Gorillaz, "Feel Good Inc."

 

Przepraszam. Notki coraz mniej konkretne... ale ta piosenka mówi wszystko o moim obecnym stanie umysłowym. Nie wiem, czemu, ale ostatnio mam obsesję wyszukiwania tekstów mówiących o moich akuratnych uczuciach... i jakoś zawsze znajduję coś Gorillaz. Które lubiłam od początku, a obecnie zaczynam popadać w fanatyzm. Bo głos 2-D iego jest tak śliczny, bo teksty niesamowite, bo styl tak niepowtarzalny... i przede wszystkim postacie. 2-D, Noodle, Murdoc, Russel... każdy tak inny, każdy z własnym charakterem i historią... tyle że nieistniejący. Ale te "kreskówkowe postacie" sprawiają, iż Gorillaz jest jeszcze wspanialsze...

No i zaczęłam opiewać zespół, o którego istnieniu większość ludzkości niestety nawet nie ma pojęcia. Ale cóż, wiadomo, wiocha robi furorę, a sztuka gdzieś tam pod spodem się kuli, niezdolna zakrzyczeć Britney i Dody.

Swoją drogą, zauważyliście, że przestałam się bać angielskiego? Rzecz niesamowita, jakby mi ktoś pół roku powiedział, że będę czytać z zainteresowaniem i- co ważniejsze- zrozumieniem kolejne tomy Pratchetta w oryginale, że będę rozmawiać przez telefon w tym potwornym języku całkiem swobodnie i że nie będę już zadowalać się kiepskimi tłumaczeniami piosenek- popukałabym się najwyżej w głowę i wyjaśniła delikwentowi, co to są zaburzenia psychoneurotyczne. A teraz... angielskie forum dyskowe jest miejscem mych codziennych pielgrzymek, modlę się do spoilerów z "Thuda!" bądź "The Truth" na temat Vetinariego i gryzę paznokcierozemocjonowana kolejnym fanfikiem. Pomijając oczywiście fakt, iż fanfik ów jest zazwyczaj yaoicowy i durny jak Mikołaj  M., a Vetinari znowu całuje Vimesa w usta, co staje sie faktem juz nudnym, na FanFiction.net  spędzam po parę godzin dziennie. Cóż, wszelkie polskie dzieua o tematyce Discworldu  znam na pamięć...

lukrezi@borgia : :
gru 13 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3

Dlaczego?! Dlaczego mam w klasie samych debili na poziomie rozwoju niższym niż pierwotniaki?! Czemu w mojej klasie osoby inteligentne, wygadane, dowcipne i miłe są tylko tłem dla idiotów, którzy wciąż rozmnażają się przez podział?! Bo Mikołaj M. ostatnio palił jointa i zdaje wszystkim z tego relację rozemocjonowanym głosem, a nasza przewodnicząca wstawia na blogu zdjęcia na wpół gołych facetów, bo są tacy "seksi"?! A skarbniczka patrzy na wszystkich nozdrzami?!

Bo my mamy GTW, czyli Grupę TrzymającąWładzę, bądź Wiochę, jak kto woli. Czyli najmądrzejsi, najpiękniejsi, najinteligentniejsi, najważniejsi i najwspanialsi na swiecie. Ale chyba wolę być pospólstwem wraz z paroma sympatycznymi osobami niż podporządkować się tym idiotom, którzy mówią o "materialności" z myślą o "materialiźmie". Phi!

To teraz zadam inne pytanie: na czym polega mienie stajla w mojej szkole? Chyba  nie na tym, bo Ie jest najmniej lubiana. Dzięki komu? Doprawdy, nie umiem zgadnąć...

lukrezi@borgia : :
gru 11 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

Jakaś taka ze mnie niewytrawała istota. Zawieszam bloga, by po tygodniu niecałym przywrócić go do życia...

Nie twierdzę oczywiści, iż życie owo będzie wyjątkowo bogate, bo raczej nie będzie. W końcu i tak nikt tego nie czyta.

 

W gimnazjum średnio. Z przedmiotów, których się bałam najbardziej idzie mi nienajgorzej, ale z tych, na których mi zależało jestem zaledwie czwórkowo-piątkowa...  jak na razie, mam dwie trójki (fizyka i matematyka), przeraźliwą ilość czwórek, parę piątek i jakieś trzy szóstki- jednym słowem  d n o. I w dodatku zatracam zdolność pisania- każde zdanie jakieś takie nieporadne, bezsensowne, wyprane z treści... trudność znalezienia słów, wyrażenia czegokolwiek bez osiemdziesięciu wielkropków i lania wody. Niedługo będę zmuszona stoczyć się na samo dno i używać emotów.

Choć i tak, gdy porównuję swoje opowiadania z "Księgą Snów", pisaną niecały rok temu, mam ochotę wybuchnąć śmiechem. Bogowie, i mi się wydawało, że mam talent?! Jakąż ja byłam idiotką... czemu wtedy mnie nikt nie zgasił, co?!

To samo z rysunkami. Przejrzałam swe dzieua sprzed pół roku i jęknełam. Tak niedojrzała kreska, totalny brak proporcji, wszystkie postacie identyczne, zero pomysłu... a i tak zachowałam tylko te, z których byłam bardzo dumna. Bogowie... pewnie juz niedługo będę śmiać sie z kanonizmu moich obecnych rysunków, kręcić głową nad kolejną dziewczyną z ponurą miną i w dziwnej sukience.

Bo Ty z przeszłości zawsze będziesz tylko żałosnym pierwowzorem dla Ciebie obecnej. Tylko gdzie rozgraniczyć, kiedy Ty obecna przechodzisz  do przeszłości...?

lukrezi@borgia : :